poniedziałek, 13 stycznia 2014

Szczęście, szczęście ^...^

W przeciwieństwie do naszej kotastycznej Kizi, miałem cutoffny dzień *-*
~~~
Budzę się rano z myślą o smutnym dniu, wyglądam przez okno
Dafuq? O.o
Spadł śnieg *O* W wiadomościach mówili, że zima powraca do mojego województwa :D Było trochę ślisko i strasznie wiatr wiał, ale w szkole fajnie się rzucało śnieżkami :) Chociaż wolałbym tego nie wspominać .___.
Jak się okazało jak wracałem do domu u mnie śniegu już nie bylo -,-
Na polaku test z tej cholernej lektury. Wydaje mi się, ze dobrze poszło ^^ Anglik to był dla mnie totalny szok :O Poraz pierwszy zrobiłem to co angliczka kazała w skupieniu ;_; Ja zwariowałem v.v xD Na matmie dostałem 6 ze sprawdzianu (banan na twarzy :D) Potem pomagałem takiemu koffanemu niełukowi co dostał o pkt. na 20 :P Nie mo to jak pomoc. Uwielbiam pomagać i uczyć kogoś czegoś o czymś xD Za moje doskonałe zasługi dostał 5 z poprawy. Muzyka minęła trochę dziwnie .___. Wydarła się do tego stopnia, że o mało nie płakała. Cóż mogę powiedzieć? Proszę skontaktować się z psychiatrą i wziąć porządny lek uspokajający ^^ Potem wufu na siłowni, a potem ta dodatkowa matma, ale tylko jedna ^^ Wypuściła nas, bo odegraliśmy taką scenkę, że do domu wrócimy na noc xD Ach, jak ona nam współczuła :o
~~~
Od dziś mam na mojego najlepszego kolegę jak największego focha. Coś mu dzisiaj odpierdzielnęło na długiej przerwie -.- Nie będę o tym zbyt wspominał, ale przeszło mi dopiero jak go soczyście uspokoiłem. Soczyście, czyli z użyciem bardzo przekonujących słów xD
~~~
Jak ja uwielbiam czas stracony na czatowaniu xD Wczoraj było cutoffnie ^-^ Spotkałem w lasku pana z laseczką, a potem wyżarłem Vic cały kisiel. :p Pośmiać się moszna xD

~Jego psychiczność Derek .___.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz